MIEJSCE MOCY (ODDZ.495)
Odkryte zostało przez przypadek w styczniu 1993 roku przez trójkę białowieżan (Sergiusz Tarasiewicz, Borys Russko, Piotr Bajko),
którzy poszukiwali w tym miejscu niedużego pomnika, upamiętniającego śmierć robotnika naprawiającego zniszczoną przez Niemców
w 1944 roku przebiegającą w pobliżu linię kolejową Hajnówka-Białowieża. Poszukujący zwrócili uwagę na szczególnie pozytywne
odczucia, jakich doświadczyli wchodząc na niewielką polankę.
Na wiosnę 1994 roku uroczysko odwiedził znany radiesteta i geomanta Leszek Matela z Białegostoku.
Orzekł on, że jest to tzw. miejsce mocy. Pomierzone tutaj promieniowanie elektromagnetyczne wyraźnie
jest podwyższone w stosunku do otoczenia. We wrześniu 1994 roku zakątek ten zbadał również radiesteta
i bioenergoterapeuta Andrzej Ciupek z Kalisza, który stwierdził, że jest to punkt silniej oddziaływujący niż
Jasna Góra, którą wcześniej przebadał. Ustępuje mu również Święta Góra Grabarka - prawosławny odpowiednik Jasnej Góry.
Miejsce w oddziale 495 jest charakterystyczne ze względu na duże skupisko rozwidlających się u swej podstawy drzew różnych gatunków.
Najwyraźniej w układach genów rosnących tutaj dębów, brzóz, sosen i świerków nastąpiły jakieś zakłócenia. Ciekawym też jest fakt,
że rozwidlenia występują nie tylko u starych, około stuletnich drzew, ale także u młodych - kilkunastoletnich.
Sporo tutaj także głogów oraz pojedynczych jabłoni i grusz - gatunków raczej nie występujących w lasach.
Nietrudno dostrzec także duże kamienie, których jest tu sporo, przy czym ułożone są w jakiś przemyślany sposób.
W centrum tego kamiennego układu, znajdującego się na kolistym, lekkim wywyższeniu o średnicy kilkunastu metrów,
znajduje się pod kilkunastocentymetrową warstwą próchnicy warstwa drobniejszych kamieni, ułożonych luźno obok siebie.
Być może jest to miejsce dawnych obrzędów pogańskich. (oprac. Piotr Bajko)

